Święta religijne. W Ameryce też jest taki dzień, tylko , że nie ma nic wspólnego z klechami i ich budynkami, ale z dziękczynieniem prawdziwym i prawowitym mieszkańcom Ameryki, czyli Indianom za uratowanie purytanów od śmierci głodowej. Co to za dzień?
First Nation, czyli Indianie z plemienia Tsleil-Waututh Nation z Prowincji Brytyjska Kolumbia i Washington State w corocznie odbywającym sie festiwalu. Jest przyjemnie i wesoło. Oryginalne ubiory, tradycyjne tańce. Jest oczywiście łosoś przyrządzany na indiański sposób, tradycyjnie na specjalnym drewnie. Jest zakaz spożywania alkoholu, podobnie jak w każdym parku od wielu lat.
Zdjęcia: autor
Wait I see something:
We come up stream in red canoes.
Answer: The migrating salmon.
-- Traditional Koyukon Indian Riddle
Rozumiecie znaczenie tego powiedzenia? Łosoś i przyroda to indiańska wspólnota, bez której nie mogliby egzystować ludzie. Łosoś dla ludzi i niedźwiedzi był od przeszło 200 tys. lat temu głównym pożywieniem. Łowiono go i przyrządzano na rożne sposoby. Poniżej kilka zdjęć:
A Koyukon Indian family cutting chum salmon beside the Koyukuk River in interior Alaska.
Salmon drying on rack in a Koyukon Indian fish camp.
http://www.encountersnorth.org/wildexplorer/salmon/salmon-and-people.html
Uwaga!
Gościom, którzy nie potrafią zachowywać się przyzwoicie w cudzym domu, już dziękujemy.